10 błędów na Amazon KDP

10 błędów na Amazon KDP

Dziesięć najbardziej powszechnych błędów początkujących osób wydających na Amazon KDP i to jest temat tego odcinka. Moi drodzy powiemy sobie dzisiaj o tym jakie błędy popełniają osoby początkujące, z którymi ja się najczęściej spotykam, jakie maile otrzymuję, jakie pytania są w tych mailach zawarte. Jakie tutaj są poruszane właśnie tematy związane z pierwszymi krokami stawianymi na Amazon KDP, ze swoimi pierwszymi publikacjami i nie przedłużając przechodzimy już do punktu numer jeden. I punkt numer jeden jest taki, że twoje produkty podobają się przede wszystkim Tobie i jakkolwiek nie ma tutaj oczywiście w tym nic złego, bo to jest naturalne, że produkt powinien podobać się tobie, ale również Tobie, a nie wyłącznie Tobie. Pamiętaj o tym, że Ty tworzysz produkty dla kogoś, kto będzie je kupował ewentualnie. Czyli te produkty muszą się przede wszystkim podobać Twojej grupie docelowej, temu odbiorcy, który będzie trzymał twoją książkę w ręku i będzie ją wertował albo podaruje ją komuś innemu. Więc twoim głównym celem jest przede wszystkim zaspokojenie potrzeb tego klienta.

Więc może niekoniecznie chodzi tutaj o to, aby zaspokoić w pierwszej kolejności twoją potrzebę estetyki, ponieważ tutaj się możesz bardzo łatwo przejechać, gdyż każdy z nas tak naprawdę ma inne poczucie estetyki, dlatego jeżeli ludzie do mnie się zgłaszają z prośbą o ocenę ich okładki, to ja okładkę mogę ocenić pod kątem klienta, czyli pod kątem tego, gdybym ja miał kupować taki produkt, to czy mi się dana okładka podoba. Natomiast ja nie jestem w stanie ocenić okładki pod kątem tego, czy ona się będzie podobała danej osobie w danym kraju, ponieważ jednej się będzie podobała, drugiej się nie będzie podobała i to jest zupełnie normalne. Ważne jest to natomiast i to mogę ocenić, żeby zachować pewne elementy, które muszą się znaleźć na okładce, żeby ta okładka była czytelna, żeby tam się nie zlewały napisy, żeby się kolory również tutaj jakoś nie gryzły same ze sobą, żeby był widoczny tytuł, żeby ta okładka była w miarę spójna jeśli chodzi o grafikę, żeby tutaj współgrał przód okładki z tyłem okładki, żeby ta okładka była wycentrowana, żeby tam nic nie wyjeżdżało poza marginesy, co później będzie przycięte i będzie brzydko wyglądało. W ten sposób ja to mogę ocenić, pod kątem wizualnym. Natomiast ocenianie czegoś pod kątem tego, czy będzie się to podobało np. osobie w Stanach Zjednoczonych – nie mam pojęcia. Być może tak, być może nie. Natomiast kwestie takie typowo techniczne jak najbardziej. Jak najbardziej tak. Ja sam pamiętam, kiedy zaczynałem tworzyć na KDP swoje pierwsze produkty i wydałem pierwsze swoje jakieś krótkie zeszyty, książki i pochwaliłem się okładkami, które zrobiłem, że to są moje produkty, że ja je wydałem właśnie w Ameryce. Pochwaliłem się znajomym i stwierdziłem, że te okładki są po prostu rewelacyjne. Oni to potwierdzili. Podejrzewam, że z grzeczności. Natomiast dziś patrząc na te okładki, to zostawmy to bez komentarza. Ale to nie jest też tak, że Amazon KDP i wasze pierwsze projekty Amazon KDP to jest jakiś wyjątek od reguły, że te pierwsze projekty będą słabe itd. Tak się dzieje zawsze, tak się dzieje ze wszystkim, z czym dopiero startujemy. Jeżeli my zaczynamy dopiero biegać, to nie będziemy biegali 10 kilometrów w czasie 30 minut za pierwszym razem. Może nam się to udać powiedzmy za rok, czy za półtora roku, kiedy będziemy trenowali. I to przychodzi jakby naturalnie. Jest to wynik ilości po prostu przebiegniętych kroków.

Tak samo na KDP pierwsze projekty mimo tego, że będą to oczywiście Wasze autorskie i będziecie z nich naprawdę dumni to założę się, że za pół roku gdy na niej spojrzycie, to będziecie mieli podobne zdanie do mojego.

No dobra, a teraz wobec tego, czy jeżeli te pierwsze projekty są  takie słabe, to czy warto w ogóle zaczynać? Jeżeli te projekty mają wyglądać w ten sposób, czy warto je w ogóle wrzucać na tego Amazona? Warto moi drodzy. Dlatego, że każde pierwsze kroki są tymi krokami najtrudniejszymi i każde pierwsze kroki, w każdym biznesie, czy w każdym aspekcie naszego życia są tymi krokami również najważniejszymi, bo one przecierają szlaki. Więc warto stawiać je i warto później spojrzeć na nie z perspektywy czasu i zobaczyć jaki wielki postęp udało nam się zrobić, bo dopiero wtedy jest to tak naprawdę widoczne. Będziesz widzieć jak wielki progres zrobiłeś właśnie w tworzeniu okładek, czy w ogóle w publikowaniu na KDP. Dopiero za kilka miesięcy, może za rok. Nie będziesz tego widział porównując sobie dzisiejszą okładkę z okładką jutrzejszą. Oczywiście, mogą być pewne zmiany, możesz wyciągnąć jakieś wnioski z tego co zrobiłeś złego we wczorajszym projekcie okładki, natomiast będą to tak zmiany minimalne, że tego nie dostrzeżesz gołym okiem. To zobaczysz dopiero mając tych projektów więcej będziesz widzieć jakie błędy popełnił czy popełnił na początku i zobaczysz po prostu taką ogromną przepaść między tym, co robiłeś wcześniej a tym, co robisz dzisiaj. Między tym, gdzie jesteś dzisiaj, a tym gdzie byłeś wcześniej, ale to wszystko dzięki temu, że te pierwsze kroki właśnie zostały przez ciebie postawione. Czyli nie wychodzi Ci na początku, to jest to zupełnie naturalne. Jest to zupełnie normalne i tym się nie ma co zniechęcać. To powinno Cię jeszcze bardziej motywować, jeszcze bardziej napędzać do tego, żeby uczyć się i robić coraz lepsze te twoje projekty. Żeby z czasem mieć po prostu jakiś punkt odniesienia. Więc wracając do sedna. Tworzysz produkt pod klienta i żeby stworzyć produkt pod klienta, to ty musisz znać tego klienta, musisz wiedzieć do kogo ten produkt ma trafiać, bo na tym ci najbardziej zależy. To co Co się podoba, niekoniecznie będzie się podobało innej osobie i to jest jakby naturalne. Natomiast musisz zbadać ten rynek, musisz zbadać swoją niszę i to jest właśnie punkt numer dwa.

Nie skupiamy uwagi na niszy, czyli chcemy jak najszybciej cokolwiek opublikować. I z jednej strony jak na to popatrzeć, to jest to jak najbardziej ok. Z tym, że tutaj zaczynamy od złego nawyku. Ja ten błąd popełniłem, ponieważ w ciągu kilku miesięcy opublikowałem kilkaset produktów i te produkty po prostu nie przynosiły mi absolutnie żadnej sprzedaży. To był duży błąd. Dopiero po jakimś czasie, po trzech, czterech miesiącach zauważyłem, że pewna zmiana w moim myśleniu na temat tych produktów, na temat właśnie badania niszy spowodowała, że wydając kilka następnych produktów zarobiłem w grudniu 2019 roku około tysiąca złotych, gdzie te kilkaset produktów, które wydałem wcześniej nie zarobiły dla mnie kompletnie nic. I to u mnie jakby było takim momentem przełomowym.

Ja chcę ciebie uświadomić i pokazać Ci, że nie musisz popełniać tego samego błędu tylko od razu możesz zacząć od tego poprawnego nawyku, czyli zanim opublikujesz jakąś książkę ( nieważne, czy ta okładkę będzie fajna, czy nie fajna, czy ta książka wyjdzie, czy nie) staraj się zawsze opublikować książkę w dobrej niszy. Całą podstawą działania na Amazon KDP, czy działania w jakimkolwiek innym biznesie jest zbadanie niszy. Bo jeżeli ty zrobisz produkt, poświęcisz na ten produkt czy dolary, czy swój czas, cokolwiek, możesz ten produkt zlecić, możesz go robić przez miesiąc czasu. Ale jeżeli wydasz go w niewłaściwej niszy, gdzie jest albo zbyt duża konkurencja albo reklamy będą przez to bardzo drogie i nie pozwolą ci się pozycjonować na ważne słowa kluczowe, po których tak naprawdę tylko w tej niszy jest sprzedaż, to ten miesiąc, czy te setki dolarów przeznaczone na zlecenie wykonania danego projektu są po prostu pieniędzmi i czasem wyrzuconymi w błoto. Dlatego, żeby uniknąć tego, to ty najpierw musisz ten czas poświęcić. Lepiej ten czas poświęcić na znalezienie odpowiedniej niszy i ten miesiąc tej niszy szukać, żeby później wydać 2, 3 produkty w tej niszy, ale wydać je bardzo świadomie i z takim poczuciem, że zrobiłeś wszystko, żeby ten twój czas teraz na projektowanie tego produktu, czy pieniądze, które wydasz na jego stworzenie nie pójdą na marne. Więc przede wszystkim, zanim w ogóle zaczniecie robić okładki, wnętrza, czy to zlecać, to zapoznaj się z samym Amazonem, zapoznaj się z tym, co się sprzedaje na tym Amazonie. Wejdź na tego Amazona, wybierz dział książek, wybierz dział Kindle i tam po prostu szukaj produktów, które się sprzedają. Poszukajcie sobie bestsellerów. Przeszukajcie sobie New Releases, kategorie. Popatrzcie po prostu jakie produkty mają wzięcie. I to jest pierwszy krok do szukania niszy. Sam proces szukania niszy jest oczywiście dużo bardziej skomplikowany i tutaj w tym materiale czasu na omówienie go raczej nie mamy.

Natomiast, jeżeli jesteście zainteresowani, to oczywiście zapraszam do innych moich materiałów, w których bardzo często ten wątek jest poruszany, w których wielokrotnie  mówiłem o tym jak tej niszy szukać, jak tą niszę badać, jak ją weryfikować, jak ją oceniać itd. Więc zapraszam do kolejnych moich innych materiałów. Tam na pewno też znajdziecie odpowiedzi na nurtujące was pytania. Więc większość swojego czasu na początku, zanim w ogóle cokolwiek opublikujecie poświęćcie na szukanie niszy. Czyli wyobraźmy sobie, że rynek jest jednym wielkim tortem, a ty szukasz małego kawałka. Żeby dla siebie odkroić malutki, cienki pasek tego tortu. Tak jak zawsze na imprezach się mówi “dla mnie tylko malutki, najmniejszy kawałek jakiś”. To weź sobie taki mały kawałek i niech on będzie po prostu Twój. Ja wiem, że będziesz mieć taką pewnie presję, że tutaj już ludzie wydają, już wydał ktoś 10, 30, czy 200 produktów, a ty jeszcze nie wydałeś ani jednego produktu. Ale wierz mi, że jeżeli ty wydasz jeden czy dwa, czy trzy produkty, ale bardzo świadomie, wydasz je w dobrej niszy to wierz mi, że te kilka produktów zrobionych świadomie po bardzo dogłębnej analizie tej niszy przyniesie Ci dużo lepsze rezultaty, niż 200 produktów zrobionych na zasadzie rzucamy błotem o ścianę i patrzymy co się do tej ściany przykleja. Ważne jest to, żebyś od samego początku zaczął właśnie myśleć w prawidłowym kierunku. Wiele osób zniechęca to, że wchodzą na KDP i na drugi dzień już zaczynają publikować. Tak naprawdę nie wiedząc co, nie wiedząc dla kogo, nie wiedząc jak mają to zrobić. Dlatego po miesiącu, czy po dwóch miesiącach takie osoby się wycofują i są zdania, że nie da się zrobić tego, czy tamtego, ponieważ im po miesiącu nie wyszło. Do tego jest potrzebna wiedza, do tego jest potrzebne doświadczenie – jak we wszystkim zresztą. Nie ma co Amazona KDP wyciągać z tego szeregu różnego rodzaju biznesów, ponieważ w każdym tak naprawdę chodzi o to samo. Nabrać doświadczenia, znaleźć swoją niszę, nabrać doświadczenia i się tam po prostu zadomowić.

Więc zdecydowaną większość swojego czasu na początku publikacji, na początku w ogóle zabawy z Amazonem, że tak to ujmuje – poświęć na badanie rynku i na szukanie dla siebie tego małego wycinka wielkiego tortu. To ci da naprawdę ogromną przewagę nad osobami, które robią to bez jakiejkolwiek wiedzy i robią to na oślep strzelając tak naprawdę ślepakami. Ja muszę jechać po dzieci do szkoły, dlatego się przesiądziemy teraz do auta i dokończymy ten odcinek.

Kolejnym punktem jest to, jeżeli już wybraliśmy sobie dobrą niszę, jeżeli już przeanalizowaliśmy sobie tę niszę, to używamy zazwyczaj złych słów kluczowych i te słowa kluczowe bardzo często po prostu nie pasują do naszego produktu, a co za tym idzie-  Amazon nie będzie indeksował naszego produktu pod tymi słowami kluczowymi.

Dlaczego?

Dlatego, że Amazon nie chce dawać klientom negatywnych wrażeń z szukania produktu. Jeżeli dany klient wyszukuje kolorowanki, a my będziemy w swoim listingu nasz produkt indeksować na słowo coloring book mimo tego, że ten produkt kolorowanką nie jest, to Amazon tego produktu na to słowo po prostu nie pokaże. Więc nie ma najmniejszego sensu, żeby nadużywać słów kluczowych tylko dlatego, że są one często poszukiwane albo są bardzo popularne. Nie ma to najmniejszego sensu i jest to niezdrowe wręcz dla naszego produktu, ponieważ w ten sposób marnujemy szansę pokazania naszego produktu na słowa kluczowe dla niego bardzo istotne. Tracimy miejsce często w backendach, tracimy często miejsce w tytule, czy w podtytule na słowa, które nie są z naszym produktem związane i przez to po prostu bardzo tracimy na indeksowaniu tego produktu. Przez to nasz produkt jest indeksowane na bardzo niewielką liczbę słów kluczowych, co się przekłada bezpośrednio po prostu na sprzedaż. Także jeżeli chcemy, żeby nasz produkt był przede wszystkim dobrze zaindeksowany, to używamy słów kluczowych, które po prostu jemu stricte odpowiadają. Słów kluczowych, po których sami byśmy szukali danego produktu, a wiele osób ma takie przyzwyczajenie używania słów kluczowych tylko dlatego, że są często wyszukiwane. Ja już ten temat poruszałem i mówiłem wam, dlaczego nie zawsze wysoki Search Volume jest dobry i to mówiłem w ostatnim chyba filmie. Więc polecam zajrzeć i przekonać się, że czasami naprawdę warto jest użyć słów kluczowych z niższym Search Volume, ale jednocześnie też niższą konkurencją i czerpać zyski z wielu słów kluczowych o niższym SV, niż przebijać się i tłuc się z tymi największymi na słowo kluczowe, czy to organicznie, czy to dzięki reklamie PPC tłuc się z tymi największymi graczami i wydając przy okazji bajońskie sumy na reklamę PPC. Nie ma to często po prostu racji bytu.

Kolejny punkt to jest taki, że w swoim produkcie nie dajesz niczego innego, niż ma Twoja konkurencja. Czyli nie starasz się ulepszyć swojego produktu względem konkurencji. Nie dajesz czegoś, co wyróżniało by twój produkt na tle konkurencji. Nie patrzysz na to, co mówią inni na temat produktów konkurencji, nie śledzisz komentarzy, nie wyciągasz tych dobrych i złych informacji z komentarzy, nie patrzysz na to, co się ludziom podobało w danym produkcie, a co się ludziom ewidentnie nie podobało. To jest bardzo istotne, żeby spełnić oczekiwania rynku. Jeżeli Ty będziesz miał taki sam produkt jak sto innych w twojej niszy, gdzie 100 produktów w niszy jest to bardzo mała ilość produktów, to jeżeli ty będziesz 101, to tak naprawdę nic się nie zmieni. I ci, którzy do tej pory sprzedawali swoje produkty w tej niszy dalej te produkty będą sprzedawać, ponieważ oni są już w tej niszy zakorzenieni. Oni już są wypozycjonowani na dobre słowa kluczowe. Oni już mają uruchomione kampanie PPC, już mają je zoptymalizowane, już mają swoich klientów, już mają opinię na temat swoich produktów. Więc przebić się takim samym produktem jest po prostu zajebiście ciężko i tutaj nawet reklama PPC rzadko kiedy ci pomoże. Ty musisz znaleźć jakiś wyróżnik. Musisz znaleźć coś, co twój produkt wśród nawet tych stu będzie po prostu wyróżniało na twoją korzyść, będzie dawało klientowi argument, że to właśnie twój produkt powinien wybrać. Ja tutaj mówię o stu produktach w niszy, ale bardzo często ludzie początkujący na KDP wchodzą w nisze konkurencyjne, gdzie tych produktów jest kilkanaście tysięcy nawet, czy kilka tysięcy. I w takich niszach przebicie się produktem bez żadnego wyróżnienia jest wręcz niemożliwe.

Punkt kolejny jest to punkt nawiązujący trochę do tego, o którym teraz rozmawialiśmy, ale jeszcze głębiej w niego wchodzący, a mianowicie bardzo często zdarza mi się widzieć produkty, które są po prostu kopią produktów tych, które są na Amazonie i już się sprzedają. Jest to wręcz czasami nawet kopiowanie jeden do jednego. Już nie mówię o tym, że to nie ma zupełnie sensu dlatego, że my nie jesteśmy w stanie skopiować produktu i podzielić się sprzedażą z tym publikującym, który już ją ma. To zadziała na naszą niekorzyść w dwóch kwestiach. Przede wszystkim będziemy narażeni na to, że ktoś nas po prostu do Amazona brzydko mówiąc podpierdzieli, że skopiowaliśmy jego produkt. Amazon taki produkt usunie. To jest w najlepszym z możliwych przypadków. A w najgorszym z możliwych przypadków dostaniemy bana i wszystko co zarobiliśmy na tym produkcie będziemy musieli oddać właśnie temu wydawcy, od którego go kupowaliśmy, więc gra raczej świeczki nie warta. A druga sprawa jest tego typu, że po prostu to nie jest wasz produkt, nie będziecie mieli satysfakcji ze sprzedaży nawet takiego produktu, jeżeli ona w ogóle nastąpi. Dlatego polecam wam naprawdę tutaj wykazać się kreatywnością. Oczywiście, możecie czerpać inspirację z innych produktów, ale tylko inspiracje. Czyli możecie popatrzeć co dany wydawca zastosował np. u siebie w produkcie, co się mogło klientom spodobać, a to wam podpowiedzą przede wszystkim komentarze pod danym produktem i te negatywne i te pozytywne. A te negatywne zwłaszcza. Więc inspirować się jak najbardziej – możecie. Natomiast pamiętajcie – nigdy nie kopiujcie produktów jeden do jednego. Jak najwięcej podpatrujcie, natomiast nigdy nie kopiujcie produktów. Punk kolejny to jest to, że zaczynacie od zlecania. Czyli nie macie bladego pojęcia na temat tego, jak wygląda ten biznes. Nie wydaliście ani jednego produktu, nie przeanalizowaliście sami niszy, nie dobraliście sami słów kluczowych, nie stworzyliście okładki, nie stworzyliście wnętrza, nie wypromowaliście produktu, nie zaindeksowaliście go poprawnie, tylko szukacie od razu kogoś, kto was w tym wszystkim wyręczy. To jest oczywiście duży błąd. Ja bardzo często nawiązywałem już do tego tematu. Po prostu nie będziecie wiedzieli czego od takiej osoby wymagać i ta osoba na pewno będzie się starała pójść po jak najmniejszej, czy jak najcieńszej linii oporu ( nigdy nie wiemy jak to się mówi poprawnie ) i zostaniecie brzydko mówiąc wykorzystani. Zostaniecie wydymani przez takiego freelancera, który będzie doskonale wiedział, że ma do czynienia z osobą, która nie wie czego wymaga, nie wie czego chce, nie ma konkretnych wytycznych odnośnie tego produktu. Liczy, że to freelancer wykaże się tutaj inicjatywą i podpowie tej osobie jak ona by to zrobiła, a wiadomo, że taki freelancer raczej będzie szukał sobie jak najmniej pracy, aniżeli za tę samą cenę miałby jej wykonywać więcej. Więc wy zlecając produkt na samym początku od razu skazujecie się na to, że to będzie po prostu słaby produkt. I bardzo wiele osób do mnie przychodzi z produktami, które zleciło gdzieś na Fiverr i dostali tak naprawdę straszny chłam. Z tym, że oni nie wiedzieli, że to jest chłam. Dopiero po opublikowaniu się to okazało, że to się po prostu nie sprzedaje. Nawet pakując w ten produkt kupę pieniędzy w reklamę, to się po prostu nie chce przyjąć, dlatego, że produkt jest albo słaby, bo nie było dogadane z freelancerem co w tym produkcie ma się znajdować, jak on ma być wykonany, nie było szczegółów w ogóle żadnych, tylko był rzucony temat: zrób mi taką książkę, zrób mi taką okładkę” i tyle. To freelancer ci zrobi. Każdy ci zrobi. Jeszcze ci narzuci taką cenę, że pomyślisz, że to jest tanio, a tym samym produktem będzie mógł się pochwalić co trzeci wydawca na KDP, ponieważ tak, niekiedy niestety działają. Wykorzystują niewiedzę osób początkujących, wiedzą że zależy im na tym, aby wydać po prostu produkt i podsyłają im coś, co tak naprawdę nie ma nie ma szansy się sprzedawać.

Więc żeby cokolwiek móc zlecić, czy to na Amazonie, czy to w reklamie musicie najpierw sami podjąć rękawicę. Musicie sami nauczyć się tego. Przynajmniej jakichś podstaw, żeby mieć ten mandat do tego, aby móc wymagać od tego freelancera wykonania po prostu dobrze swojej pracy. Bo jeżeli nie wiecie czego wymagać, to on od siebie raczej samoistnie wymagać więcej niż musi nie będzie. A zobaczycie, że z czasem, kiedy będziecie bardziej świadomie podchodzić do tematu outsourcingowania na Fiverr właśnie swoich projektów to zobaczycie, że dotychczasowi freelancerzy, którym byście zlecili ten projekt po przedstawieniu im takich wymogów  bardziej świadomych i może wężej zakreślonych, to odpadną po prostu, ponieważ stwierdzą, że nie zrobią dla Was tego projektu, bo nie mają albo możliwości czasowych albo się coś tam rozmyślili. Ale prawda jest taka, że po prostu oni dobrze wiedzą, że będziecie się czepiać, że będziecie weryfikować ten projekt 4, 5 razy, że będziecie im go odsyłać. Oni nie chcą takich klientów. Oni wolą żerować na ludziach tego typu, którzy są początkujący i którzy rzucą im luźny temat. Dadzą im po prostu pełną swobodę działania i na tych klientach zarabiają po prostu najwięcej. Dla tych, którzy już mają jakieś doświadczenie, dla tych, którzy już wiedzą jak powinien wyglądać ich produkt w tej niszy to są trudni klienci, którzy wymagają już też doświadczonego freelancera, ghostwritera, grafika, cokolwiek zlecacie. Kolejną kwestią jest to, że bardzo mocno skupiasz się na jednym rynku. Oczywiście domyślnie, jeżeli pomyślimy na temat Amazona, to widzimy Amazon amerykański. Widzimy tam te Stany Zjednoczone, widzimy Amazon.com. Ale pamiętajcie, że Amazon to nie jest tylko Ameryka, że Amazon jest na rynku europejskim i jest to bardzo silny rynek. Przede wszystkim rynek niemiecki, rynek w Wielkiej Brytanii to są naprawdę ogromne rynki. Jednocześnie rynki dużo mniej konkurencyjne, niż rynek w Stanach Zjednoczonych. Co za tym idzie – wy możecie, jako początkujący bardzo fajnie wybić się na rynku np. w Wielkiej Brytanii posługując się tym samym językiem, co na rynku w Stanach Zjednoczonych. Niemniej, słowa kluczowe nisze itd. różnią się oczywiście między tymi dwoma rynkami. Dlatego bardzo istotnym elementem w szukaniu takiej niszy jest to, żebyście szukali ich na kilku rynkach jednocześnie. Nie tylko na jednym rynku.

Wielokrotnie powtarzałem, że udawało mi się znaleźć niszę tylko dlatego, że nie spoczęłem tylko na tym researchu w Stanach Zjednoczonych. Bo okazuje się, że w Stanach np. ta nisza jest już mega zapełniona, że ta nisza nie dałaby mi zupełnie żadnej sprzedaży, a w Wielkiej Brytanii, czy w Niemczech ta nisza się dopiero zawiązywała, czy było naprawdę mało produktów, a duży popyt. Dlatego naprawdę nie skupiaj swojej uwagi tylko na rynku w Stanach Zjednoczonych. Jest to owszem największy rynek, ale za tym też idzie wiele tego wad. Czyli drogie reklamy, czyli ogromna konkurencja, czyli ciężko jest znaleźć coś, czego tam nie ma. Ciężko jest wymyślić tam coś nowego. Ciężko jest zrobić inny produkt niż ma konkurencja. Dlatego po prostu, że jest tam bardzo wielu sprzedawców. Ten kraj ma ponad 100 mln ludzi i tam naprawdę kilka milionów osób na Kindle Direct Publishing wydaje. Więc konkurencja tam jest dużo większa niż np. w Niemczech, czy w Wielkiej Brytanii. Dlatego zawsze pamiętajcie, aby rozglądać się na kilku rynkach jednocześnie, bo to, że nisza w Stanach Zjednoczonych okazuje się nie warta zainteresowania nie jest równoznaczne z tym, że ta sama nisza pod tymi samymi słowami kluczowymi nawet często nie będzie tego zainteresowania warta np. w Wielkiej Brytanii. Osobom początkującym naprawdę zalecam wręcz zainteresowanie się rynkiem w Wielkiej Brytanii, ponieważ rynek niemiecki jest bardzo specyficzny. Tam już polecał bym trochę tego niemieckiego jednak kumać. Jest to cięższy pewno rynek dla kogoś, kto tego języka nie zna. Natomiast jeżeli macie do wyboru jako osoby początkujące wejść w rynek w Wielkiej Brytanii, czy w rynek Stanach Zjednoczonych, to zdecydowanie polecam wam wejść na rynek w Wielkiej Brytanii. Oczywiście pod warunkiem, że znajdziecie tam również dla siebie niszę, co jest moim zdaniem dużo prostsze, niż we wspomnianym rynku USA. Ja już jestem tutaj pod szkołą, zaraz muszę odebrać dzieci. Natomiast ostatnią kwestią, którą chciałbym poruszyć jest to, że początkujące osoby popełniają błąd związany z reklamą PPC. I teraz ten błąd możemy traktować dwojako. Albo dana osoba boi się reklamować przez PPC dlatego, że odbiera to jako poświęcenie jakichś pieniędzy na swój produkt, czyli nie traktuje tego jako inwestycję, nie traktuje tego jako możliwość do zmultiplikowania sprzedaży, a wręcz traktuje to jako wyrzucanie pieniędzy w błoto lub coś, co niekoniecznie może się zwrócić. Natomiast ja powtarzałem wam już wielokrotnie, że reklama ma być dźwignią.

Reklama ma po prostu być inwestycją. Jeżeli wrzucacie dolara, jak wyciągacie dwa dolary z reklamy, to to znaczy, że reklama działa, że wasz zwrot z inwestycji wynosi 2. Jeżeli wrzucacie się 5 zł, a wyciągacie złotówkę to znaczy, że coś tutaj jest nie halo. I tego właśnie się obawiają osoby początkujące. Ale dlaczego się one obawiają tej reklamy? Dlaczego nie wierzą w to. Że ta reklama może pomóc im w sprzedaży? Dlatego, że nie mają doświadczenia i mają słabe produkty. Jeżeli jesteście początkującym osobami, macie słabe produkty wydane jeszcze nieświadomie, raczkujecie w tym temacie, to nie pchajcie się w reklamę dlatego, że stracicie pieniądze, jeżeli nie macie jeszcze na ten temat w ogóle żadnej wiedzy. Oczywiście, sama reklama ma twój produkt jakby wypromować, czyli jest to jednoznaczne z tym, że ona ma spowodować zwiększenie sprzedaży Twojego produktu. Dlatego bardzo bezpieczną strategią dla osoby, która dopiero zaczyna z Amazonem KDP jest uruchomienie reklamy po pierwsze – kiedy zrozumiesz jak ona działa, kiedy się jej nauczysz, kiedy masz tę teorię, ale po drugie wtedy, kiedy już jakiś twój produkt chociaż dostał feedback z rynku, czyli sprzedał się choć raz. Wtedy ty robiąc reklamę PPC na dany produkt będziesz widzieć, czy ta reklama podbija tą sprzedaż, czy tej sprzedaży nie ma i będziesz mieć jakiś punkt odniesienia do tego, czy robisz tą reklamę dobrze, czy nie. Bo jeżeli produkt się sprzedał organicznie, to dobrze zrobiona reklama, dobrze zoptymalizowana reklama może tylko podbić tą sprzedaż. Natomiast źle zoptymalizowana reklama to reklama, która przepala budżet. Być może sprawi, że też ta sprzedaż będzie, natomiast sumarycznie na tym produkcie będziesz po prostu tracić. I szkoda by było, żebyś ćwiczył na produkcie, który nie dostał jeszcze feedbacku z rynku, ponieważ to jest znowu rzucanie błotem o ścianę. Przyjdzie taki czas, kiedy będziesz wypuszczać produkty bardzo świadomie, będziesz wypuszczać produkty, które są poparte analizą niszy, słów kluczowych, kategorii, analizą grupy docelowej, tego, co się im podoba w produktach konkurencji, tego co się nie podoba. Na to przyjdzie czas i wtedy launch każdego produktu oczywiście popieramy reklamą PPC, ale to jest już szkoła dla osób, które mają pewne doświadczenie. Ty, jako osoba początkująca, żeby się nie zniechęcić, bo tak często jest to spotykane, że zniechęcacie się do reklam PPC dlatego, że tracicie na tych reklamach. Ale jest to związane tylko i wyłącznie z tym, że robicie to po prostu na oślep na produktach, które nie miały szans się sprzedać organicznie. Dlatego w pierwszej kolejności zadbaj o to, aby ta sprzedaż organiczna się po prostu pojawiła, a później zagłębisz się w tematy już bardziej zaawansowane jak np. reklama PPC i zobaczycie, że z czasem reklamę PPC będziecie traktowali zupełnie inaczej, niż tylko jako worek do wrzucania pieniędzy.

SUBSKRYBUJ!

?POBIERZ LISTĘ PRZYDATNYCH STRON I NARZĘDZI NA AMAZON KDP: http://bit.ly/3i8VAo2

?POBIERZ 25 NISZ I 2500 SŁÓW KLUCZOWYCH ZA DARMO: https://bit.ly/38U6s58

?FANPAGE NA FACEBOOKU: https://bit.ly/3hOpdev

?GRUPA OGÓLNA NA FACEBOOKU: https://bit.ly/3pVFuRC

MOJE KURSY I PRODUKTY: https://bit.ly/2XhiLDi

⭐️⭐️⭐️ KDP PRO ACADEMY: https://bit.ly/3pMtzWa

⭐️⭐️⭐️KDP PPC: https://bit.ly/3nNHPxw

⭐️⭐️⭐️KURS AFILIACJA / CLICKBANK: https://bit.ly/315IBw7

PROMOCJE!!

? CREATIVE FABRICA: -20%: https://bit.ly/34111Al ?

? HELIUM10: -50% ( PIERWSZY MIESIĄC ) lub -10% ( CO MIESIĄC ): https://bit.ly/2T0ax00 ?

? CANVA PRO: JEDNA LICENCJA NA 5 OSÓB: https://bit.ly/3lDu9Ds ?

? BOOKBOLT: -20% z kodem skutecznywsieci : http://bit.ly/3nCumY9 ?

SUBSKRYBUJ MNIE NA:

▶️STRONA: https://bit.ly/3nfzS2V ◀️

▶️YOUTUBE: https://bit.ly/2XdcgRV ◀️

▶️ FACEBOOK: https://bit.ly/3bfysDc ◀️

▶️ INSTAGRAM: https://bit.ly/3hQD9EO ◀️

▶️ MASZ PYTANIE? NAPISZ! ◀️

? e-mail: skutecznywsieci@gmail.com ?

Nazywam się Marcin Mudrak, a moją pasją i jedyną pracą stał się biznes internetowy. Myślą przewodnią towarzyszącą zakładaniu tego kanału jest pomóc Tobie w budowaniu własnego biznesu w sieci opartego na Twoich zainteresowaniach. Dodatkowo obiecuję masę motywacji do działania i tylko wartościowy kontent.

Moje materiały i kursy pomogły już setkom osób osiągnąć świetne rezultaty w internecie i mam na to dowody!

Jeśli chcesz do nich dołączyć – ZAPRASZAM – zrobię w tym celu wszystko.