Site icon SKUTECZNY W SIECI

Motywacja a osiąganie celów

motywacja a osiąganie celów

motywacja a osiąganie celów

Co to jest motywacja?

Każdemu z nas od czasu do czasu brakuje siły i chęci do wykonywania pewnych działań. Jednym słowem motywacja leci na łeb na szyje Możemy być znudzeni swoją pracą, postanowieniami noworocznymi, naszym hobby lub brakiem efektów pomimo starań.

Każdy z nas zaczyna konkretne działanie w swoim życiu pod wpływem pewnej motywacji, która nas do tego popycha. Weźmy na tapetę naszą pierwszą pracę. Dowiesz się, że motywacja a osiąganie celów jest ściśle ze sobą skorelowane.

 

Co nas motywuje do podjęcia pierwszej pracy?

Kiedy zakończymy nasza edukację w szkole czy na uczelni wyższej – czas na pracę! Czyli na coś, do czego przez tyle lat dążyliśmy chodząc do szkoły, czy zdobywając sprecyzowaną wiedzę na studiach wyższych.

Dlaczego to robiliśmy? Do 18 roku życia dlatego, że jest ustawowy obowiązek 🙂 Podejrzewam, że zdecydowana większość z nas wolałaby wtedy robić setki innych rzeczy aniżeli codziennie wstawać rano do szkoły.

Jednak motywacją dla nas w tamtym czasie jest fakt, że nie zdobywając konkretnego zawodu nie znajdziemy pracy. Jest to oczywiście przekonanie błędne, ale wówczas motywowało nas do tego codziennego wstawania i przebrnięcia przez lata w szkole.

Po 18 roku życia, po zdanej maturze czy skończonej szkole zawodowej przychodzi moment kiedy zadajemy sobie pytanie: co dalej? Niektórzy na tym poprzestaną, inni zdecydują się na kolejne lata nauki na studiach wyższych. Zdecydowana większość osób, które podejmują studia są to osoby, które uczyły się w liceum ogólnokształcącym, które z założenia ma przygotować ucznia do studiów. Po liceum jak dobrze wiemy – nie mamy żadnego wyuczonego zawodu jak to jest w przypadku szkoły zawodowej czy technikum. Więc od samego początku nauki w szkole wyższej naszym motywatorem jest zdobycie konkretnego zawodu.

Motywacja po skończonej nauce

Po wybraniu swojego wymarzonego zawodu, kierunku studiów i zakończeniu formalnej edukacji z dyplomem w ręku, zaczynamy szukać naszej pierwszej, upragnionej pracy. Przez cały czas nauki było to naszą motywacją. UDAŁO SIĘ! Możemy podjąć pracę i robić karierę. Jest to wspaniały przykład tego jak działa motywacja. Potrafiliśmy przez tyle lat uczęszczać na różnego rodzaju zajęcia, uczyć się, poświęcać masę swojego czasu, niejednokrotnie w przypadku studiów ogromnej ilości pieniędzy poświęconych na mieszkanie, wyżywienie, dojazdy, materiały edukacyjne itp. Przez cały ten okres robiliśmy to dzięki motywacji – którą była nasza przyszła praca. Zdawaliśmy sobie sprawę również, że naszej rodzinie prawdopodobnie również bardzo zależy na tym, żebyśmy skończyli studia i wyspecjalizowali się w jakiejś dziedzinie, aby łatwiej nam było dostać dobrą pracę. To była nasza kolejna motywacja – być może w wielu przypadkach na pierwszym miejscu. Studiowanie wielu kojarzy się z imprezowaniem. I owszem, jest cała masa kierunków studiów które powstały jako tzw. zapchajdziury i nie mają nic wspólnego ze zdobyciem specjalistycznej wiedzy czy wykształcenia, które zagwarantuje nam dobrą pracę. Są to studia, które się po prostu STUDIUJE :).  Zazwyczaj cały okres studiów przeznaczamy na imprezowanie – i to dla wielu jest jedyna motywacja – można i tak…

 

Jak widzisz, różni ludzie – różne motywacje nimi kierują. Jak sam przyznasz – bez nich ciężko byłoby Ci podjąć wiele działań w życiu, które jednak podjąłeś i doprowadziłeś do końca. BO MIAŁEŚ W TYM CEL i motywację, aby ten cel osiągnąć. To jest klucz, do którego teraz przejdziemy.

Pierwsza praca

Rozpędzeni i zadowoleni z osiągniętego sukcesu szukamy swojej pierwszej w życiu poważnej pracy. Zdajemy sobie sprawę, że zaczyna się prawdziwe, dorosłe życie i po prostu tak trzeba, bo …… i tutaj pojawiają się nasze motywatory do podjęcia tej pracy.

 

 

Ostatni punkt to tak z przymrużeniem oka – o tym kiedy indziej.

 

Jak widzisz jest cała masa możliwych motywatorów do tego, aby jednak podjąć tą pierwszą pracę. Dla każdego będzie to coś innego. Ale wszystkich łączy chęć zaspokojenia konkretnej potrzeby  która będzie przybliżać nas do wyznaczonego sobie celu.

 

Cele krótko i długoterminowe jako motywacja do działania

Zaczynając nasza naukę w szkole średniej tak na dobrą sprawę mamy już widoczny na horyzoncie nasz cel dalekosiężny, który ma się zrealizować za kilka lat, a którym jest zdobycie wymarzonej pracy, w której będziemy się spełniać. Aby zrealizować tak odległy cel, musieliśmy sobie po drodze postawić cele cząstkowo, krótkoterminowe, tzw. kamienie milowe. Kiedy podejmując decyzję o wybraniu profilu liceum czy potem o kierunku studiów myśleliśmy jak długa jeszcze droga przed nami do osiągnięcia celu. Patrzyliśmy na przyszłą pracę jako na coś bardzo odległego, na coś co tak naprawdę nas jeszcze nie dotyczy. Tymczasem te 5 lat zleciało bardzo szybko i bum… trzeba iść do pracy. Jak to możliwe, że zleciało to tak szybko? To już?? Ano już.

 

Perspektywa

Wszystko jest kwestią perspektywy. Jeśli na swój cel długoterminowy patrzysz teraz to pewnie masz małą motywację do jego osiągnięcia. Załóżmy, że założyłeś sobie, że w wieku 40 lat pójdziesz na emeryturę i będziesz osobą wolną finansowo. Mając 25 lat ten cel, który ma się zrealizować za lat 15 wydaje Ci się po pierwsze bardzo daleki i ciężko jest Ci się skupić na jego zrealizowaniu, bo tak naprawdę nie wiadomo od czego zacząć żeby to osiągnąć, a po drugie może Ci się wydać zbyt ambitny, za duży.

 

Jest to perspektywa długoterminowa, która nas nierzadko przeraża poprzez skale naszego celu i czasu jaki potrzebujemy do jego osiągnięcia.

 

Co innego jeśli ten odległy cel, który zajmie nam 15 lat podzielimy na mniejsze cele, które sumarycznie złożą się na ten jeden WIELKI. Wówczas skupienie się na zrealizowaniu mniejszych będzie dla nas dużo łatwiejsze do zrealizowania i zwizualizowania sobie tego co czeka nas na końcu tej drogi. Pokonywanie naszych kamieni milowych sprawi, że będziemy widzieli postęp który robimy i to będzie nasza wielka motywacja. Motywacja ta będzie rosnąć z każdym pokonanym zadaniem które sobie wyznaczymy. Widząc, że robimy postępy z dnia na dzień, robiąc małe kroczki w kierunku naszej wolności finansowej zauważymy, że nasz cel który na początku wydawał się nierealny i tak odległy – nagle staje się do osiągnięcia pomimo wcześniejszych dużych wątpliwości. Teraz wiemy, że zmierzamy w dobrym kierunku.

 

Pamiętaj – nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku.  

 Kamienie milowe jako motywacja

 

 

Nasz 15-letni cel osiągnięcia wolności finansowej i emerytury w wieku 40 lat podzielmy sobie w taki sposób:

 

 

Taki podział WIELKIEGO celu na MAŁE, codzienne czynności wykonywane systematycznie i skrupulatnie zaprowadzą nas do sukcesu. Tylko w ten sposób możemy poradzić sobie z realizacją wielkiej obietnicy złożonej samemu sobie.

 

 ,,Małe kroki, które robisz do przodu są lepsze niż duże, które tylko planujesz”.

 

Jeśli przez ten czas nie będziesz oszukiwał sam siebie i rzetelnie będziesz pokonywał postawione sobie kamienie milowe, konsekwentnie z dnia na dzień to cel nawet tak odległy i ambitny  jak ten który sobie postawiliśmy stanie się rzeczywistością.

 

Bardzo polecam tę metodę osiągania celów, gdyż jest to samonapędzające się koło. Każde małe zrealizowane kroki odhaczamy co napędza nas do dalszego działania. Motywacja wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości pokonanych kamieni milowych. Zaczynasz wierzyć w siebie coraz bardziej i dostrzegasz, że to wcale nie jest takie trudne jak wydawało się na początku.

Jest to machina bardzo skuteczna, którą stosują najbogatsi ludzie na świecie od wielu wieków.

Ważne jest, aby cele które sobie stawiamy były BARDZO KONKRETNIE sprecyzowane.

 

 

Tylko konkrety!

Idąc naszym przykładem, który omawiamy musimy dokładnie określić co dla nas oznacza wolność finansowa. Ile wówczas chcemy mieć zgromadzonej gotówki, czy chcemy może mieć nieruchomości, które będą dla nas pracować, czy chcemy mieć swoją firmę którą będziemy skalować. Musimy precyzyjnie określić czego chcemy, a następnie równie dokładnie formułować kamienie milowe. Istotne jest, aby cele zapisywać w formie dokonanej i czytać je CODZIENNIE rano. W ten sposób od samego początku dnia jesteśmy ukierunkowani na konkretne działania i nastawiamy się na realizację planu.

 

Czyli nasz cel roczny może wyglądać tak:

 

  1. Na koniec roku 2020 mam odłożone 50 000zł na konto oszczędnościowe.
  2. W roku 2020 mam założoną działalność gospodarczą.
  3. W roku 2020 odbyłem 10 kursów związanych z …. 
  4. W roku 2020 przeczytałem 30 książek o tematyce biznesowej.
  5. W roku 2020 znalazłem 2 dodatkowe źródła dochodu.

 

Takie konkretne cele następnie dzielimy na równie konkretne na poszczególne miesiące w roku, te na tygodnie a tygodnie na dni. Bardzo ważne jest, aby nasza lista celów do zrealizowania na każdy dzień nie była zbyt długa. Max 6-8 punktów kluczowych rzeczy do zrobienia. Jeśli lista będzie zbyt długa – przytłoczy nas to i nie będziemy w stanie zrealizować nawet połowy z wyznaczonych zadań.

Ustalanie priorytetów jako motywacja na każdy dzień

Kolejną istotną kwestią jest priorytetyzowanie czynności. Te NAJWAŻNIEJSZE i wymagające od nas największego skupienia, uwagi ,czasu wykonujemy na samym początku. Najlepiej z samego rana, kiedy jesteśmy wypoczęci, pełni sił i zmotywowani. Rzeczy mniej ważne robimy w drugiej kolejności, a rzeczy mało istotne najlepiej zaplanować na wieczór. Sam musisz zdecydować które z zadań są dla Ciebie kluczowe, a które nie.

Po pewnym czasie zorientujesz się ile udaje Ci się zrobić rzeczy w ciągu dnia, na które wcześniej nie miałeś czasu. Planowanie jest najlepszym i najtańszym jednocześnie narzędziem do osiągania sukcesu. Minie miesiąc, rok, pięć lat i zobaczysz jak wiele przez ten czas zrobiłeś w kierunku osiągnięcia swojego celu.

Dzięki zastosowaniu tej techniki realizacja Twojego celu będzie zbliżała się nieubłaganie.

 

15 lat później…

Kiedy już dopniesz swego, będziesz dziękował sobie za to, że 15 lat temu zrobiłeś ten pierwszy krok i kupiłeś zeszyt w kratkę i długopis za łączną sumę 2 zł 🙂

 

Raz jeszcze to powtórzę:

 

,,Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku”. 

 

Pozdrawiam,

Marcin

Przeczytaj mój poprzedni artykuł powiązany z tym tematem: https://skutecznywsieci.pl/strefa-komfortu-a-odwyk-dopaminowy/

Dowiesz się w nim jak nastawić swój umysł na odwleczoną gratyfikację.

Zapraszam Cię również do śledzenia i polubienia moich mediów społecznościowych oraz do  zapisania się na listę mailingową:

 

SUBSKRYBUJ!

Facebook: https://www.facebook.com/JakZbudowacSkutecznyBiznesWSieci

Youtube: https://www.youtube.com/channel/UC4i6O8u_jEgGFg5_a-gjMiA?view_as=subscriber

Instagram: https://www.instagram.com/skutecznywsieci/ 

 

Exit mobile version